Cześć,
Około 8 tygodni temu doszło z mojej strony do ryzykownego zachowania. Seks oralny i seks analny. Oczywiście bez zabezpieczenia...
Wiem ze wynik testu będzie wiarygodny dopiero po 12 tygodniach, dlatego jeszcze go nie wykonałem.
Od momentu ryzyka, jestem bardzo zestresowany. Zawsze się zabezpieczam, a tym razem tego nie zrobiłem.
Ostatnio czuję się osłabiony i zmęczony, a w tym tygodniu zacząłem mieć nudności i problemy żołądkowe.
Dużo o tym czytam, mało śpie po nocach. Może być że czuję się tak źle ze względu na stres jaki teraz przeżywam?
Może ktoś poleci jakieś techniki zeby pozbyć się tego stresu? Mam wrażenie ze jak nic z tym nie zrobię to oszaleje do momentu wykonania testu.
Z tego co widzę na forum to dużo osób podchodzi do tego tematu dosyć lekko, ale niestety nie jest tak w moim przypadku...