Cześć,
wiem ze to już było dyskutowane na forum, ale proszę o odpowiedź.
Uprawiałem seks oralny(strona czynna i bierna) plus całowanie z nowo poznanym partnerem. Wytrysk nie był do ust. Partner zapewniał mnie że nie ma ryzyka, ale mam wątpliwości. Właściwie to dostałem pewnej schizy na tym punkcie i zdążyłem załatwić sobie pep, ponieważ nie umiem przestać o tym myśleć i jestem przerażony. Pierwsza dawkę pep przyjąłem po 14h.
Czy ja przesadzam? Niby wiem ze po oralu, pocałunkach większych szans nie ma na zakażenie. Nie wiem czy kontynuować pep, bo także boję się skutków ubocznych. Próbuje namówić parntera na szybki test na hiv, ale na razie nie da rady. Czy w moim przypadku kontynuowalibyście branie pep? Hcv hbv itp. do testowania dopiero za pare tygodni?